Obrazy malowane kawą



Kawę nie tylko można pić. Można nią także malować, a technika polegająca na wykorzystywaniu kawy zamiast farb (arfe) doczekała się nawet swoich własnych mistrzów.

Angel Sarkela-Saur i Andrew Saur swoją przygodę z malowaniem kawą rozpoczęli całkiem przypadkowo, a pomysł wpadł im do głowy przy okazji wystawy w kawiarni. Wypróbowali kilka różnych technik, m. in. używali kawy do szkicowania i malowali nią tak, jakby to były pastele. Ostatecznie, kawa użyta została jako substytut akwareli, co pozwoliło uzyskać wiele subtelnych odcieni brązu:



Nie wiem, czy Karen Eland to artystka, która pracowała jako baristka, czy baristka, która została artystką ;) Nakładając na płótno kolejne warstwy espresso tworzy reprodukcje najbardziej znanych na świecie obrazów, dodając do nich motywy kawowe:



Prawda, że fajne?
Więcej obrazów malowanych w ten sposób można zobaczyć na stronach artystów:
dodajdo.com

13 komentarze:

Ludzie są niesamowicie kreatywni :) Malowanie kawą! Ale pachnące muszą być te obrazy. Przypomniało mi się kiedyś, że widziałam na youtube filmik o facecie , który malował ketchupem i frytkami. O dziwo jego rysunki na prawdę robiły wrażenie

O tak! ładnie wygląda ta kobieta z perłą...i kubkiem kawy :)

pozdrawiam zaległościowo ;) (bo mnie dawno nie było tutaj ;))

dziewczyna na morzu czekolady (kawy?) jest the best!

Wow! Niesamowity sposób wykorzystania kawy! Już w miniaturce to wygląda pięknie, a jakie to musi robić wrażenie w realu!

Choć zostawiam u Was po sobie znak tylko od czasu do czasu, to czytam i oglądam "Was" z prawdziwą przyjemnością bardzo regularnie :) Macie naprawdę bardzo pouczający i intrygujący blog :)
I super, że wprowadziłyście oceny dla miejsc :) Bardzo trafne!

no właśnie wow! chciałabym zobaczyć choć jedno takie dzieło na żywo

Nie fajne, a świetne :) swietnie zrobione, dokładniej rzecz biorąc.

Podobają mi się Wasze innowacje na blogu, zwłąszcza system ocen to dobra sprawa, ułatwia 'obsługę' recenzji.

pozdrowienia cieeeple!

Dziwnograj - myślę, że po całym procesie "malowania" to już kawy nie czuć. Ani zimna kawa, ani fusy już nie pachną tak zachęcająco jak kawa prosto z młynka.

Oczko, jesteś usprawiedliwiona, masz teraz dalej. ;)

Mjka, też mi się podoba :)

Tilianara - to prawie tak jak ja. Często się po blogach "kręcę", odzywam rzadziej.

Aga - jeśli tylko będzie taka wystawa w Polsce to dam Ci znać. Sama też chętnie się wybiorę.

Aniu, cieszę się że nasz system się podoba. Chodził za nami już od dawna, ale tak naprawdę dopiero teraz widzę, jak było to potrzebne.

Uffff! ;) Odetchnęłam! ;)))

Art Caffe ;)

To się nazywa sztuka.

Witam po długiej nie obecności, teraz czas na odrabianie strat ;)

Pozdrawiam

to wybierzemy sie razem i kawkę wypijemy :)

Mam pytanie:)
Skąd bierzecie te wszystkie informacje okołokawowe, jak np. ten wpis? :D
są jakieś portale zagraniczne (polskie?) o kawie? czy tak po prostu wyszukujecie:)

@Anonimowy - nie, nie przeklejamy tego z jakiegoś jednego serwisu z Grenlandii czy Peru;) Po prostu poszukujemy i jeszcze raz poszukujemy:)

http://kawa-malowane-.manifo.com/
...a tu moje malowanie kawą....:)))