
Z pieczywem mam zawsze ten sam problem co z kawą. Niby można je kupić wszędzie, ale jakość często pozostawia wiele do życzenia. Chrupiące bagietki, rumiane chlebki, croissanty z maślanym posmakiem... Brzmi pięknie? Pewnie. I niech nawet kosztuje więcej, ale żeby było dobre. Mam dość bagietek wypełnionych powietrzem i "firmowego" chleba z gumowym posmakiem!
Saint Honoré pachnie z daleka. Zajrzałam przez szybę, i przypomniało mi się, że nie mamy pieczywa na kolację. Wstąpiłam więc z zamiarem kupienia bagietki (4 zł). Przyglądałam się właśnie kanapkom, kiedy zagadnął mnie miły pan, z daleka wyglądający na Francuza. Z bliska zresztą też, choć mówi znacznie lepiej niż Pascal. ;) - Nie ma dobrej kanapka bez dobrego pieczywa - stwierdził, i zaczął opowiadać o bułkach, chlebie i tym wszystkim, co kusiło przez szybkę. Wzięłam więc jeszcze croissanta supreme (5zł) (od zwykłego croissanta różni się większą ilością masła i śmietany). No i espresso macchiato (6,50 zł), żeby mieć pretekst do opowiedzenia Wam o tym miejscu. Idźcie koniecznie do Saint Honoré, póki nie ma tam tłumów. Jest pysznie. A bagietkę zjadłam zanim dotarłam do domu.
Saint Honoré
ul. Krakowskie Przedmieście 20/22
Warszawa
6 komentarze:
Można też zacząć piec samej ;))
O, jakbyś napisała o mnie. Tez tak mam z kawą i pieczywem... Często trafic na coś porządnej jakosci.
A tak w ogóle, to odzywam się po raz pierwszy, ale zagladam od dawna, jako miłoniczka kawy i sensownego pisania :)
pozdrwiam ciepło!
Oczko, u mnie kiepsko z planowaniem i systematycznością, więc póki co o własnoręcznie zrobionym pieczywie na co dzień można tylko pomarzyć ;)
Aniu, zapraszamy częściej, postaramy się nadal pisać sensownie ;)
Awrrr! Takie zdjęcie przy notce dawać! A ja pod ręką niczego takiego nie mam, i idę sobie płakać do kącika.. :<
hm... mnie ichniejsze croissanty nie smakują. wolę produkty od konkurencji z Nowego Światu ;) kwestia gustu ;)
pozdrawiam
I ja lubię to miejsce. Przytulnie, jasno, dobre cappuccino, choć croissanty lepsze w Vincencie;)
Ale w Saint Honore wygodniej, spędziłam mnóstwo czasu czytając przy kawie i mini francuskich z rodzynkami, czekoladą (te mini nieco mniej suche niż duże:)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz