Nasz kawowy wysłannik wziął sobie do serca obietnicę podsyłania nam wrażeń z wyjazdu i dziś znów mamy dla Was coś nowego. Choć raczej dla miłosników pokera, niż espresso... Zresztą, zobaczcie sami.
Od kilku dni jestem w kasynie. Dokładnie w Casino Vilamoura, w Algarve, na południu Portugalii. Przyjechałem jako dziennikarz na wielki turniej pokerowy, w którym grało ponad 400 osób, między innymi Robert Kubica. Poker jest niesamowity, ale to historia na zupełnie inny wpis, pewnie na innym blogu. Kasyno też jest niesamowite, jako zjawisko samo w sobie. Ludzie wchodzą do środka i wyłącza im się mózg. Całkowicie.
100, 200, 500 euro, banknoty jeden po drugim są wymieniane na żetony, które lądują potem na stole do ruletki. Rach, ciach, ciach, kulka w ruch, po czym krupier przeciąga stosik żetonów na stronę kasyna. Co parę chwil ktoś coś wygra, co tyko bardziej nakręca grających, którzy i tak zaraz stracą swoje wygrane. Zasada jest jedna: kasyno zawsze wygrywa!
I o ile jeszcze można próbować zrozumieć tych, którzy grają w ruletę czy Black Jacka, bo jednak mają jakikolwiek wpływ na grę, to setek ludzi wrzucających kolejne pieniądze do jednorękich bandytów i bezmyślnie naciskają przycisk: START, nie jestem w stanie pojąć. Nic od nich nie zależy, na nic nie mają wpływu, o niczym nie decydują. Ich rola jest prosta: wrzucać, wrzucać, wrzucać...
Kasyno zawsze wygra, zawsze cię oszuka. Ja o tym wiedziałem i ani myślałem, żeby siadać do gry. Ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że na kawie też oszukują!
Zamówiłem espresso, gość zażartował "espresso to porto or espresso to lisbon?". Ale potem już tak wesoło nie było. Kwaśna, strasznie gorąca i ogólnie paskdna. Ale z drugiej strony - co się dziwić. Przecież ludzie nie przychodzą tam na kawę, a kiedy grają, to są w takim amoku, że nawet olej silnikowy by wypili!
J.
Od kilku dni jestem w kasynie. Dokładnie w Casino Vilamoura, w Algarve, na południu Portugalii. Przyjechałem jako dziennikarz na wielki turniej pokerowy, w którym grało ponad 400 osób, między innymi Robert Kubica. Poker jest niesamowity, ale to historia na zupełnie inny wpis, pewnie na innym blogu. Kasyno też jest niesamowite, jako zjawisko samo w sobie. Ludzie wchodzą do środka i wyłącza im się mózg. Całkowicie.
100, 200, 500 euro, banknoty jeden po drugim są wymieniane na żetony, które lądują potem na stole do ruletki. Rach, ciach, ciach, kulka w ruch, po czym krupier przeciąga stosik żetonów na stronę kasyna. Co parę chwil ktoś coś wygra, co tyko bardziej nakręca grających, którzy i tak zaraz stracą swoje wygrane. Zasada jest jedna: kasyno zawsze wygrywa!
I o ile jeszcze można próbować zrozumieć tych, którzy grają w ruletę czy Black Jacka, bo jednak mają jakikolwiek wpływ na grę, to setek ludzi wrzucających kolejne pieniądze do jednorękich bandytów i bezmyślnie naciskają przycisk: START, nie jestem w stanie pojąć. Nic od nich nie zależy, na nic nie mają wpływu, o niczym nie decydują. Ich rola jest prosta: wrzucać, wrzucać, wrzucać...
Kasyno zawsze wygra, zawsze cię oszuka. Ja o tym wiedziałem i ani myślałem, żeby siadać do gry. Ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że na kawie też oszukują!
Zamówiłem espresso, gość zażartował "espresso to porto or espresso to lisbon?". Ale potem już tak wesoło nie było. Kwaśna, strasznie gorąca i ogólnie paskdna. Ale z drugiej strony - co się dziwić. Przecież ludzie nie przychodzą tam na kawę, a kiedy grają, to są w takim amoku, że nawet olej silnikowy by wypili!
J.
11 komentarze:
Czesc! Ciekawy blog :)Bardzo mi sie podoba rozdzial Coffe Break, w ktorym nawet znalazlam pare kafejek w ktorych sama bywam (m.i. Kamienica w Gdansku). Zapraszam do blogu do mnie, jak bedziecie miale ochote na kawe, znajdziecie cos dla siebie tu:
http://whereareyouolga.blogspot.com/2009/04/jozef-k.html. Pozdrawiam!
dzięki za zaproszenie :)
Poszłam za sznurkiem i zachwyciłam się graciarskim wnętrzem ;)
Kasyno zawsze wygrywa, ale i ludzie wygrywają.
Drogie Panie Blogerki!
Kasyno nie oszukuje - kasyno po prostu zawsze wygrywa Zasady wszelkich gier są jasne i przestrzegane. Z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że szansa wygranej dla kasyna (w jakiejkolwiek grze) jest powyżej 50% i każdy kto obstawia, a tego nie wie to jest sam sobie winien. Jak ktoś nie zna zasad gry w piłkę nożną i strzela gole do własnej bramki, to nie może przecież powiedzieć, że przeciwna drużyna go oszukała. Pisząc "kasyno oszukuje" równie dobrze możecie napisać, że oszukują: totolotek, banki, linie lotnicze, itd...
Jeżeli chodzi o kawę: "W boso przez świat" Wojciecha Cejrowskiego w odcinku "Portugalskie przyjemności" jest mowa o tym, że w Portugalii nazywnictwo kaw jest zupełnie inne niż możnaby się spodziewać. I to, że tam inaczej nazywają kawy też nie jest żadnym oszustwem. Wasz wysłannik, skoro chciał napić się espresso taką jakiej się spodziewał, mógł wcześniej zorientować się jak oni nazywają to jego espresso.
Oskarżanie wszystkich do okoła o oszustwa to trochę nieeleganckie. Upomnijcie go troszeczkę.
Pozdrawiam Was i smakoszy czarnego napoju!
Damian
Ależ proszę nie traktować tytułu tego posta tak dosłownie. :) Nie chodzi o doszukiwanie się teorii spiskowej, tylko potraktowanie z przymrużeniem oka tych wszystkich, którzy idą do kasyna, gładko przegrywają, a potem usprawiedliwiają się powtarzając to utarte sformułowanie. O tym, jak działa kasyno, i że o oszustwie (w dosłownym sensie) nie może być mowy wie i J., jako miłośnik pokera i ja, absolwentka kursu krupierskiego.
Co do espresso to już nieco inna sprawa. Generalnie w większości miejsc w Portugalii kawa jest dobra. Nawet bardzo. Ale espresso to espresso - jest określeniem napoju, który przygotowuje się według konkretnych zasad. I ma być dobre, a nie gorzkie i kwaśne. :P
Kasyno zawsze wygra, i to jest prawda, nawet jak wygrasz to później prędzej czy później przegrasz :) To jest taka psychika człowieka na której bazują kasyna, zapominamy się, myślimy, że jak 2 razy się udało to wiemy jaki jest magiczny środek na wygraną, chcoiaż miliony graczy nie wygrywa ale my wiemy i znamy go - długo nie trzeba i tak jak Pan pisze, ciach trach i bach, jesteśmy na zero,a później? trzeba się odkuć uda się super! i gramy dalej, jak nie dziś to za miesiąc, bo co mamy w głowie? pamieć z wygranych :) Czyż to tak się nie dzieje?
Hi there, just became aware of your blog through Google, and
found that it's truly informative. I'm gonna watch out for brussels.
I will be grateful if you continue this in future.
Many people will be benefited from your writing. Cheers!
Feel free to surf to my web-site :: plytki scienne szczecin
Quality articles is the important to interest the people to pay a visit the
web page, that's what this website is providing.
My web-site toalety sklep
Kasyno zawsze wygrywa - to prawda. W długim okresie nie da się wygrywać z kasynem. Dlatego jest to zabawa dla ludzi, którzy grają dla przyjemności tylko od czasu do czasu.
Oczywiście kto podchodzi do sprawy tak że ogra kasyno to przeważnie się kończy porażką. Jeżeli gramy w kasynie tylko dla zabawy to może być to świetna rozrywka.
Prześlij komentarz