I love coffee, I love tea
I love the java jive and it loves meCoffee and tea and the jivin and me
A cup, a cup, a cup, a cup, a cup!
Prawda, że wpada w ucho?
To utwór zespołu Ink Spots z 1940 roku. Czasy największej popularności ma już za sobą - przypadły na II wojnę światową. Podobno szczególnie podobało się nawiązanie do przebiegłego japońskiego detektywa Pana Moto (druga zwrotka: I love java, sweet and hot/Whoops! Mr. Moto, I'm a coffee pot/Shoot me the pot and I'll pour me a shot/A cup, a cup, a cup, a cup, a cup!), który był głównym bohaterem serii filmów. Pierwsza zwrotka znana jest w kilkunastu wersjach, dziewczyny często nuciły ją tak: I love coffee, I love tea, I love the boys and boys love me.
Animacja jest współczesna, i choć z treścią piosenki nie ma wiele wspólnego, podoba mi się takie zobrazowanie "życia" kawowego ziarenka.
Animacja jest współczesna, i choć z treścią piosenki nie ma wiele wspólnego, podoba mi się takie zobrazowanie "życia" kawowego ziarenka.
9 komentarze:
B. fajna piosenka :)
Z innych kawowych lubię "Black coffee" Elli Fitzgerald.
a to znacie?
http://www.youtube.com/watch?v=CgpgE4PVVwM
w ramach ciekawostki podsyłam, bo zabawne
Cudne!
Takich melodii teraz mi trzeba:)
Pozdrawiam.
p.
mmmm... aż mi się zachciało kawki ^^
Polecam ten utwór w wykonaniu zespołu Manhattan Transfer :)
http://www.myspace.com/matteodivichentsi
Muzyka, techno, trance
Matteo Di Vichentsi
Jak to jest, że piosenki o Kawie są takie wyczes superaśne? *_*
aaahhh, ink spots. co pewien czas trafiam na jakiś ich kawałek i zawsze ma ten specyficzny klimat. pierwszy raz to było intro od gry fallout - http://www.youtube.com/watch?v=geLiEiAiQJA
sxdcsd23
golden goose outlet
supreme outlet
supreme outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
Prześlij komentarz