Bezy, beziki, tarty i torty.

15 lat temu nie było TVN, Wirtualnej Polski ani powszechnego dostępu do komórek oraz internetu. Nie było mp3, dvd, centrów handlowych, iPhonów ani nawigacji satelitarnej. Nie było PO oraz PiSu. Nikt nie wiedział, kto to jest Adam Małysz, Robert Kubica czy Doda. Nie śniło się o Tańcu z Gwiazdami, Naszej Klasie, ani nawet o Pudelku. A Słodki... Słony już był!

Słodki... Słony Magdy Gessler właśnie obchodzi swoje 15. urodziny. Miał być miejscem ciepłym, niezwykłym, pysznym. Miał spełniać słodkie marzenia Warszawiaków.  Czy tak jest? Po ciastko na wynos niemal zawsze trzeba stać w kolejce, a stoliki w "słonej " części warto na wieczór rezerwować, bo może się okazać, że bez tego nie będzie gdzie usiąść. Dziennikarze umawiają się tam na wywiady, gwiazdy na spotkania, pojawiają się białe kołnierzyki i eleganckie starsze panie w ażurowych rękawiczkach. Ostatnio w kolejce przede mną po tort stał Kuba Wojewódzki. Innym razem minęłam się tam w drzwiach z Laurą Łącz, a Tomasz Jacykow wcinał ciastko z ekstazą wymalowaną na twarzy. W Słodkim bywają Gwiazdy i gwiazdki - Kożuchowska, Foremniak, Żebrowski i wiele, wiele innych. Coś więc w tym miejscu musi być, skoro od tylu lat nie przestaje być modne.



Fot. slodki-slony.pl Na zdjęciu ciastko Osieckiej (10zł)

Jak widać ja też ostatnio znów zaczęłam tam zaglądać. Od czasu, kiedy ostatnio pisałam o tym miejscu, sporo się zmieniło. Przede wszystkim obsługa. Dziewczyny są miłe, uśmiechnięte i pomocne. Jest też kilka nowych ciastek. Ostatnio jadłam tort czekoladowo-makowy (25 zł, jedną porcję radzę zamawiać dla dwóch osób - jest olbrzymia). Nie przepadam za makiem w cukiernianych wypiekach, ale tutaj zdecydowała chyba moja podświadomość - nie mogłam oczu oderwać od tego ciacha i poprosiłam o nie, nie zważając na moje makowe uprzedzenia. Było obłędnie pyszne. Mocno czekoladowe, ciężkie, ciemne i wilgotne. Rewelacja. Aż mnie kusi, żeby spróbować odtworzyć taki tort na okoliczność świąt.

Niestety, z menu Słonego zniknęła moja ulubiona Paryżanka - banalnie prosta kompozycja sałaty rzymskiej, bardzo grubej soli i parmezanu. Są inne, równie pyszne, ale to Paryżankę darzę szczególnymi względami. Kawa nadal nie zasługuje na więcej niż trzy gwiazdki. Ceny równie wysokie jak dawniej, choć przewidziane są karty rabatowe dla tych, którzy bywają tam regularnie. A jednak coś w Słodkim jest takiego, że chce się tam wracać. To nie jest tylko kwestia wyjątkowo dobrych bez, bezików, drożdżówek, tart i tortów. To atmosfera.

Słodki... Słony
ul. Mokotowska 45, Warszawa
dodajdo.com

7 komentarze:

Kiedy jeszcze mieszkałam w W-wie, byl jednym z moich ulubionych miejsc, zabrałam tam zresztą mojego przyszłego wtedy angielskiego męża.
Cieszy to, że jest poprawa w obsłudze, bo rzeczywiście jej poziom się obniżył, trzeba było długo czekać etc.

Chciałam zaprotestować...;) Adam Małysz 15 lat temu JUŻ był :-) Zamieniał właśnie kombinację norweska na skoki narciarskie :-)
Pozdrawiam.
A, w słodko-słonym nie byłam, bo i do Stolicy mi daleko, ale kulinarne klimaty Pani Gessler zwykle mi odpowiadają :-)

Zawodowe skrzywienie kaze mi zauwazyc, że może i WP nie było 15 lat temu, ale Gazeta.pl - owszem ;-P

czuje sie zachecona do SiS kulinarnie. Pewnie musialabym jednak isc tam z kims zorientowanym abym wiedziala kiedy przykleknac gdy nadejdzie VIP, bo z Kansas (nie jestem jednak pewna czy jako Dorothy czy jako Toto)

VIPy nie są po to, żeby przed nimi klękać :P Tylko raczej zobaczyć, że aktorka z ulubionego serialu lubi te same ciastka co Ty. Albo żeby posłuchać, czy na żywo Żebrowski brzmi równie dobrze jak w filmie. Ludzie lubią takie rzeczy - mam wrażenie, że dla wielu to lepszy pretekst do siedzenia w cukierni niż same ciastka ;)

no jak gazeta.pl była to jak wirtualnej miało nie być skoro pierwsza w naszym miłym kraju była? hę? ;)
ale 15 lat temu wirtualnej nie było.
podobno powstała w 1995.

a do S...S mi strasznie daleko to się na razie nie wybiorę.
choć chętnie bym to zrobiła.

trzeba sprawdzic:)