Kiedy myślę o migdałach

I wcale nie niebieskich, ale o tych w mojej ulubionej postaci - amaretto, której dostarcza mi regularnie moja wspominana przeze mnie na blogach nader często ciocia zakonnica z Rzymu (boję się, że jak jeszcze raz napisze, co mi przywozi z Włoch, to ją zamkną za nielegalny handel;).
W tym tygodniu zostałam na Kawowym sama, bo I.nna wyruszyła do jakichs ciepłych krajów, skąd na pewno nam przywiezie jakieś smakowite kawowe historie.
Tymczasem, wracając do tematu migdałów. Jestem fanką kuchni włoskiej. Wszystkie przepisy z gorącej Italii wychodzą mi świetnie i jakoś tak się złożyło, że moje ulubione dania pochodzą właśnie ze słonecznego "buta".
Przy okazji robienia tiramisu na spotkanie z koleżankami (przepis wkrótce:), postanowiłam podzielić się przepisem na łatwą i szybką pychotkę, czyli kawę z moim ulubionym amaretto - Disaronno.
  • Kawa z amaretto - wersja: hot
Mieszamy kawę (o takiej mocy jak lubimy, ja biorę americanę albo porcję z kafetierki) z amaretto w proporcjach: 4/5 kawy, 1/5 amaretto. Na wierzch bitą śmietanę (prawdziwą, czyli ubijamy schłodzoną kremówkę), na to kilka ziarenek kawy i posypujemy kakao oraz płatkami migdałów, jeśli mamy je w zanadrzu. Prawda, ze proste? W domowych warunkach, kiedy ne zawsze kremówka jest pod ręką, daję na wierzch prostu odrobinę mlecznej pianki, taką woalkę.
  • Kawa z amaretto - wersja: cold
Równie pyszna jest wersja na lato, czyli schłodzona kawa z zimnym amaretto (proporcje: 3/4 kawy, 1/4 amaretto) z gałką lodów waniliowych. Palce lizać!
Polecam zwłaszcza na babskie spotkania:)
dodajdo.com

8 komentarze:

Czy na Teneryfie faktycznie jest tak ciepło, to się dopiero okaże, póki co intryguje mnie czarna plaża i księżyc, który podobno wygląda tam zupełnie inaczej... Po cichu liczę też na to, że jak wrócę, to będę miała tu co czytać. :P

A najpiękniejsze jest to, że za chwilę wprowadzę przepis w wersji hot w życie! Dziękuję! :-)

@Magdalena: Proszę i życze smacznego! Ja amaretto uwielbiam do tego stopnia, że w każdej wersji, z proporcjami czy bez mi smakuje:)

życzę smacznego ;) niestety nie miałam jeszcze okazji spróbować amaretto ale kiedyś kto wie... pozdrawiam ;)

@Pola: jesli będziesz miała okazję, to polecam też amaretto jako polewkę do lodów. Palce lizać!:)

ech Magdaro, Ty to potrafisz smaka narobić - aż musiałam pójść i od razu zrobić sobie kawę z amaretto i lodami:)

Polecam Ci takiego drinka 'Blue Cloud'

1 oz. Amaretto
0,5 oz. Blue Curacao
2 oz. lodów waniliowych

zmiksować w blenderze, po przelaniu do szklanki można jeszcze czapę bitej śmietany dołożyć

Pozostaje mi tylko życzyć smacznego ;)

Bo do kawy się nie odwołam bo nie lubię ;))

heh

Pozdrawiam

@Kryfka: widze, że prezent-książka z przepisami na drinki naprawde Ci sie przydaje! :)
@Piotr: no to własnie wersja z lodami lub drink jest świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy za kawą nie przepadają:)