Kawiarnia według Illy

Espressamente Illy - to hasło jakiś czas temu obiło mi się o uszy, więc musiałam sprawdzić co się za tym kryje, zwłaszcza, że to prawie na mojej codziennej trasie, w centrum Warszawy, niedaleko placu Konstytucji.

"Na świecie istnieje już ponad 130 barów w 22 krajach, na pięciu kontynentach. Od Nowego Jorku po Palermo, od Berlina do Szanghaju, w samych Włoszech jest ich około 50. To globalna koncepcja absolutnie nowoczesnych lokali. Illy zatacza coraz szersze kręgi, dlatego naturalną koleją rzeczy było pojawienie się Espressamente illy w Warszawie." Tyle można znaleźć na ten temat w internecie. Niestety wszystkie portale PR-owe powtarzają wciąż ten sam artykuł reklamowy, możemy więc przeczytać, że "każdy element, każdy szczegół wewnątrz lokalu jest dopracowany perfekcyjnie" - i to prawda. "Nie ma mowy o słabościach, ponieważ aranżacją wnętrz zajął się znany i wybitny włoski architekt oraz designer Luca Trazzi" - i to też. Jednak ani słowa o tym, co w kawiarni powinno być najważniejsze, o kawie.

A miejsce ciekawe, choć już na starcie dostrzegam kilka poważnych minusów. Lokalizacja niby ok, ale... Chyba tylko dla przypadkowych przechodniów. Od przystanku daleko, a zaparkowanie samochodu w okolicy może nastręczać pewnych trudności. Przed lokalem dosłownie trzy miejsca, przypuszczam, że zawsze zajęte. Żeby więc chciało mi się tam pójść jeszcze raz, musiałoby mnie coś przyciągnąć - rewelacyjna kawa, atmosfera, albo ceny. I tu zaczynają się schody.

Kawa dobra, zostaje po niej przyjemny posmak, można się nawet doszukać lekko czekoladowej nuty, ale czy rewelacja... Chyba nie. W karcie 15 propozycji, niestety trzeba się mocno wczytać, żeby znaleźć to, o co nam chodzi - mamy np. dwa rodzaje macchiato (z gorącym albo zimnym mlekiem), które na pierwszy rzut oka nie różnią się niczym od capo triestino (espresso z mlekiem i niewielką ilością pianki). Na drugi też zresztą nie bardzo, bo smak i kolor kawy taki sam, pianki tyle samo... Jedyna różnica taka, ze macchiato serwują w filiżance, a capo w szklaneczce.

Atmosfera... Nijaka. Metal, szkło, lustra. Gdzieniegdzie czerwone elementy ożywiające wystrój. Dużo przestrzeni. Nowocześnie, designersko i snobistycznie. Spójne to z wizerunkiem Illy, charakterystyczne srebrne puszki idealnie tam pasują, ale ja nie przepadam za takimi sterylnymi klimatami. Nie kojarzą mi się ani z Włochami (choć faktycznie niektóre bary kawowe w ojczyźnie espresso tak wyglądają), ani z kawą. Moja kawiarnia na pewno byłaby daleka od tego stylu.

Espresso kosztuje 8 zł, ciastka zaczynają się od 14. Największy szok przeżyłam, kiedy znalazłam w menu wodę mineralną. Mała kosztuje 7, duża 11 zł! Podobno włoska, ale przecież to wciąż tylko woda. Jak na miejsce, gdzie z założenia mamy wpaść na szybka kawę i ciacho strasznie drogo. To stawki "warszawskie" w negatywnym znaczeniu tego słowa. Bo włoskie na pewno nie, skoro najdroższa kawa, jaką tam spotkałam kosztowała 1,50 e...

Obawiam się więc, że miłośnicy kawy nie będą walić drzwiami i oknami. Tym bardziej, że obsługa też nie powala na kolana. Kelnerki-baristki sprawiają wrażenie, jakby same niezbyt pewnie czuły się w tym lokalu. Póki co wygląda to raczej na miejsce dla zbłąkanych turystów, zwabionych nowoczesnym wyglądem i znanym na całym świecie logo Illy. Na koniec pozytywny akcent - skoro wielka światowa sieć dochodzi do wniosku, że Polacy na tyle lubią kawę, że warto otwierać kawiarnie w naszym kraju - to dobrze. A jeszcze lepiej, jeśli według nich jesteśmy tak bogaci, że za mineralną możemy płacić 11 zł.

Espressamente illy
ul. Marszałkowska 62
Warszawa

Zobacz też:
Zrób mi filiżankę, a powiem Ci, kim jesteś
oraz
W podwórku na Chmielnej...
dodajdo.com

11 komentarze:

Oczekiwałoby się samych "god shotów" z illy... To jest cudowna kawa, a tu boję się o przerost formy nad treścią...

I chyba trochę tak jest, niestety. Ja też lubię illy, ale tym razem mnie nie zachwyciła...
Pozostaje wiec chyba liczyć na to, że obsługa się wyrobi, bo przecież poza tym mają wszystko, czego potrzeba do zrobienia super kawy. :)

czy punkt na dworcu centralnym to rowniez espressamente illy?

Nie, na razie w Polsce jest tylko jedno Espressamente, na Marszałkowskiej, podobno na początku tego roku ma być otwarty kolejny, ale w Krakowie.

Pisałem do managerki espressamente o co chodzi ze stoiskiem kawowym pod Dworcem Centralnym ale odpowiedzi nie miala- pewne jest natomiast, ze nie jest powiazane z opisywanym lokalem

No coz, moda na wody mineralne "gourmet" dotarla do W-wy, na swiecie restauracje maja juz nawet specjalne menu "wodne", gdzie mozna znalezc wody mineralne z calego swiata, i ceny nie schodza ponizej 15 funtow. Jest to moda potepiana przez ekologow i tych krytykow restauracyjnych, ktorzy uwazaja to za a) szkodliwe dla srodowiska b) wymysl nic nie wnoszacy do gastronomicznych uciech. Warto poczytac o tym np na stronie brytyjskiego The Times.

Nawet dzis w Gazecie napisano o restauracji Acorn w Londynie - poniewaz jest ekologiczna, podaje sie tu wylacznie kranowke, (filtrowana). Anglicy generalnie uwazaja wody tzw mineralne za strate pieniedzy, a teraz takze za wystepek przeciw srodowisku.
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,6967907.html

A mnie sie wystroj bardzo podoba - uwielbiam minimalizm i wreszcie, jak to ktos gdzies okreslil "kawiarnia ma wystroj inny niz poetycko-babciny". Co do kawy - Illy to dobra, lecz "trudna" mieszanka. Sporo w niej kwasowosci, co przy prawidlowym jej zaparzeniu jest ogromnym plusem - nie sposob pomylic jej smaku z inna mieszanka. Ale z drugiej strony bardzo latwo ja zepsuc, czego zreszta dokonuje sie w 99% kawiarniach podajacych te kawe. W Espressamente przy Marszalkowskiej parza ja bardzo poprawnie, choc maja tendencje do "przelewania" - espresso zamiast 25 ma czasem ponad 30 ml. Dlatego nauczylem sie juz, zeby zamawiac tam ristretto - wtedy naprawde potrafia wyciagnac z tej kawy jej charakterystyczny smak.

Drogi Anonimie, dziękujemy za bardzo pożyteczny komentarz:)

Proszę bardzo:)
Właśnie zresztą znalazłem chwilę na rejestrację i już nie jestem taki anonimowy;)

Tak przy okazji. Gratuluję bardzo fajnych blogów - zarówno tego o kawie jak i perfumach. Tak trzymać!:)

Kawa i napoje na bazie kawy są tam bardzo dobre. Niektóre desery też. Jśsli mam ochotę na dobrą kawę ze słodką okrasą, to idę właśnie tam. I to wystarczy za rekomendację.