(...) Jako, że interesują nas różne kultury jeździmy po świecie i szukamy ciekawych zjawisk - ale pod nosem też jest ciekawie... Po drugiej stronie granicy, czyli w Czechach jest duża mniejszość wietnamska i tu właśnie spotkaliśmy się z tą kawą. Zrobili nam (Wietnamczycy) niezłą siekierę, ale jak ja kawy w ogóle nie piję ale jak tego skosztowałem to byłem w niebie. Ania pije kawę namiętnie i też jej smakowała, czyli coś w niej fajnego musi być. Wietnamczycy piją kawę parzoną w bardzo ciekawy sposób - mają do tego specjalne - jak oni to mówią z czeska "wykapowatko" (...).
I co, nie macie apetytu?:) Jesli tak, mamy dla Was dobre wieści. Ania i Piotrek przysłali nam paczuszkę z owym "wykapowatkiem", zwanym inaczej gizmo, a na pudełku okreslonym jako doung (w kazdym razie coś w ten deseń, nie mam wietnamskiej czcionki, a całe pudełeczko opisane po wietnamsku - zdjęcie niżej) oraz z najprawdziwszą wietnamską kawą. Postanowiłyśmy z I.nną obejsć się smakiem i przekazać podarunek w nagrodę temu, kto pierwszy przyśle na nasz adres mailowy (poniżej) prawidłowe odpowiedzi na następujące pytania:
1. Ile kawy rocznie produkuje Wietnam i które mu to daje miejsce w swiatowym rankingu?
2. Jaki gatunek kawy głównie uprawia się w Wietnamie?
Czas start, kto pierwszy ten lepszy. Wykapowatko z kawą leży na moim biureczku i czeka na szczęśliwca. Jesli się pospieszycie, paczka dotrze jeszcze przed świętami:)
ps: Odpowiedzi przysyłajcie na mr.magdaro(malpka)gmail.com.
10 komentarze:
Wysłałam odpowiedz :) Mam nadzieje,ze właściwą he he :)
Widzę, że Majanka mnie ubiegła... Też wysłałam :)
Ubiegła czy nie ubiegła... Liczy się kto pierwszy poda WŁAŚCIWĄ odpowiedź. A to zdradzimy jutro:)
No to czekamy to jutra :)
A ja zawsze za późno, ech... Trzeba będzie do Wietnamu się udać (albo chociaż do Czech).
Uściski!
uuu.... ja tez za późno, nie lubię konkursów na czas (Lisko u Ciebie też takich nie lubię) zawsze jest za późno. :)
Ale czemu zakładacie, że za późno? A może jeszcze nie było poprawnych odpowiedzi? :)
A przy okazji - jeśli uważacie, że jakaś inna forma konkursu lepiej by się sprawdziła, to jesteśmy otwarte na propozycje. Niedługo będzie okazja do rozdania kolejnych prezentów...
ja pewnie już spóźniona! jak zawsze zresztą :/
Ja tam się powstrzymam tym razem, po co ma kawa tą samą drogę przebywać - niech pozna jeszcze trochę Polski. Ale do Piotrka i Ani muszę uderzyć, coby mi następnym razem z tego wykapkowatka zaparzyli to wietnamskie cudo.
Lisko - można też po prostu do Cieszyna ;)
Mamy już wyniki:)
1. Basia M.
2. Efi gazeta.pl
3. Majana
Prześlij komentarz