Jezus pije kawę

Cóż, przynajmniej na zdjęciach Michaela Belka z kolekcji The Journeys with Messiah. Projekt jest zupełnie wyjątkowy - Belk, fotograf mody, od lat współpracujący z pismami takimi jak Vogue czy Elle, postanowił pokazać, jak mógłby wyglądać Jezus, gdyby żył w XXI wieku.  - Chciałbym by ta kolekcja - mówi autor - obdarła chrześcijaństwo z jego „religijności,” z powodu której tak wielu ludzi się odwróciło, a pokazała samo sedno jego przesłania, tego kim jest Jezus i czego nauczał

Trzeba przyznać, że zdjęcia robią wrażenie, i to niezależnie od religijnych przekonań odbiorców. Są po prostu świetne z fotograficznego punktu widzenia. Co ciekawe, Belk sam sfinansował cały projekt, który kosztował 600.000 dolarów i trwał ponad półtora roku, a zrealizowany został we Włoszech, w tym samym mieście, w którym Mel Gibson kręcił Pasję. 


Mnie od razu wpadła w oko fotografia, na której Jezus gra w Monopoly i popija espresso, choć prawdziwy Jezus, żyjący jakieś 2 tysiące lat temu, nie miał szans napić się kawy. Wprawdzie ziarna kawowca znali już Etipoczycy w I tysiącleciu przed naszą erą (pili ziarna gotowane z masłem i solą - fuj!), ale na Bliski Wschód dotarły dużo później, podobnie, jak do Europy i Polski.
dodajdo.com

15 komentarze:

Jej! jak ja się cieszę jak widze u was jakiś nowy wpis:D
Zdjęcie świetne, nawet pomijając całę to przesłanie. Po prostu ładne

A u Was jak zwykle coś ciekawego:)
Zdjęcia rzeczywiście niezwykłe.
Pozdrawiam!

Zdjęcia robią wrażenie. Jako katoliczka muszę z przykrością stwierdzić, że kościół niestety boi sie takich projektów. No ale to za szeroka dyskusja. W kazydm razie super, że Belk to zrealizował. Zdjęcia są poruszająca. A Jezus, muszę przyznać, momentami wodzi na pokuszenie...;)

Bardzo ciekawy projekt.
Magdaro, tak TEN Jezus zdecydowanie wiedzie na pokuszenie ;)

Przystojny ten Jezus :)))

Zdjęcia polecanego Pana Dragana wspaniałe (wspaniale zrobione?), ale czy mnie wzrok myli, czy w jego biografii pisze:

"never tasted coffee"???

:)))

I on tak sam w ten Monopol..? ;)
Pozdrawiam, z kubkiem drugiej dzisiaj kawy i z postanowieniem, że teraz to już na pewno zabiorę się do projektu :)

@seasickness: ...ykhm... jako ortodoks chciałabym zauwazyć, że Poza Jezusem są jeszcze dwie osoby boskie w nim jednym, w tym jedna wszechobecna, więc z tej perspektywy, z tym Monopolem to jest jak najbardziej wytłumaczalne;)

Faktem jest, że Jezus kawy pić nie mógł w tamtym czasie, nie takiej i nie w takich filiżankach ale pomysł fotograficzny godny uwagi bo KAWA jak najbardziej boskim trunkiem jest. Zapach tego bloga przywiał mnie tu chyba na dłużej. pozdrawiam

Świetne zdjecie :) Monopol mnie rozbroił!

Bardzo fajny projekt. Odzieranie z ze sztucznej religijności to zdecydowanie coś co mi jest bardzo bliskie. Prawie tak samo jak sam Jezus ;)
A co do monopoly i grania - to czy nikt nie zauważył, że Jezus karty do monopoli nabija na sztylet? Mi się bardziej kojarzy ze sceną z kupcami w świątyni niż z samą grą w monopoly. :)

Super wpis dziewczyny :-) Monopoly doskonale, macie oko! a ten Rzym w oddali niczym Stara Jerozolima...

Gapię się i gapię, i stwierdzam, że pomysł genialny :D
Monopol wydaje mi się ogromnie ironiczny.
I brawa dla realizatorów za odwagę. Mogę sobie wyobrazić, jak ich pożerali żywcem fanatycy i bigoci religijni -.-"

A mnie się bardzo podoba :) Pozdrawiam :)

Ciekawy temat. Teraz czuję się bliżej niego!