Włoskie klimaty w Zamościu

Jak doniosła nam Kaha z "O co biega kobiecie", za dwa tygodnie w Zamościu szykuje się Festiwal Kultury Włoskiej "Arte, musica, cultura e...". Wsród wydarzeń towarzyszących zapowiada się m. in. iście kawowa sobota.

Zaplanowano takie wydarzenia jak pokaz latte art, prelekcja "Wszystko o kawie" oraz degustacjea kaw z włoskich palarni Vergnano i Carraro (Caffe Vergnano jest partnerem, czyt. sponsorem, festiwalu).
Jeśli ktoś z Was będzie przypadkiem w tym pięknym mieście, poprosimy o relację. Może to dobra okazja, by odwiedzić Zamość, nie bez powodu nazywany "Perłą Renesansu", "Miastem Arkad" i "Padwą Północy" (...i znów mi sie zachciało do Włoch, ech...).

ps: Program Festiwalu znajduje się tu.
dodajdo.com

8 komentarze:

Zamość to przepiękne miasto. Byłam tam tylko raz i to niezbyt długo, ale zauroczył mnie już na zawsze. Na pewno kiedyś go odwiedzę, ma specyficzny klimat. W ogóle całe Roztocze jest cudowne :) http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

Miałam okazję mieszkać chwilę w Lublinie i do Zamościa miałam rzut beretem... to cudne miasto... eh.. chciałabym się wybrać na ten festiwal... zobaczymy, może się uda :)

Pochodzę z tamtych rejonów, więc w Zamościu miałam okazję bywać wielokrotnie, ale sentymentem bardziej darzę Lublin,w którym spędziłam 5 cudownych lat :)
Niemniej jednak gdybym była w tamtych stronach udałabym się do Zamościa na te włoskie klimaty:)

Sama żałuję, że będę wtedy w innej części Polski, ale biegowe zobowiązania wygrywają jednak ze sferą wrażeń smakowych:).
Chociaż kofeina to jeden z lepszych dozwolonych środków wspomagających wydolność;).

Ale Zamość polecam - zwłaszcza po ostatnich renowacjach Starego Miasta:)

Zamość jest przepiękny, niezwykle klimatyczny! A teraz, gdy starówka jest po remoncie tym bardziej trzeba odwiedzić i zobaczyć :) http://www.turystyka.zamosc.pl/

Zamość zdecydowanie warto odwiedzić - wiem to na pewno, bo to moje rodzinne miasto. Stamtąd kilkanaście lat temu przyjechałam do Warszawy, tam ciągle mieszkają moi rodzice i siostra. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić dwa zamojsko - kawowe miejsca. Pierwszym jest Chocolaterie w podcieniach przy Rynku Wielkim (nie ma swojej strony internetowej, znalazłam za to recenzję: http://www.qype.pl/place/551306-Pijalnia-Czekolady-Chocolaterie--Zamosc ). Oprócz czekolady i deserów mają ogromny wybór kaw, i to jakich! Drugim miejscem jest "Pożegnanie z Afryką" - kiedyś kawiarenek z tej sieci było więcej. Nie wiem, co się z nimi dzieje gdzie indziej, ale ta w Zamościu cały czas jest i miewa się nieźle. Dobre espresso można też wypić w każdej z kafejek przy rynku. W ogóle mam poczucie, że kultura picia kawy stoi tam na wyższym poziomie niż gdzie indziej - może dlatego, że w Zamościu wciąż mieszka wielu Włochów?

Ech, bez Waszych komentarzy ten blog straciłby połowę wartości, serio.
Właściwie to teraz jak będę w Zamościu, to juz wiem, gdzie na kawę.
Dzięki! :-)

W Zamościu byłam kilka tygodni temu. Zakochałam się w tym mieście! Ma niepowtarzalny urok i klimat. My jeszcze byliśmy w muzeum fotografii, do którego pewnie byśmy nie trafili gdyby nie przewodnik, który za naprawdę rozsądną cenę (70 zł) oprowadzał nas po Zamościu.